Kronika turnusu - SZCZYRK 2012 - 18.07.2012

18.07.2012 (środa)

Dzisiaj wybrałam się na siłownie z ekstra ekipą. Na szóste piętro zgarnęłam Marka, Karolinę A., która wzięła ze sobą Tomka K.i w takim pięknym składzie spędziłam godzinkę. Nabawiłam się przez to tylko i wyłącznie kompleksów.

Gosia, Marcin i Piotr

Bowiem Tomek się ze mnie ciągle śmiał, gdyż ciągle spadałam z piłki (co ja poradzę że mam problemy z utrzymaniem równowagi). Drugą kwesta to taka, że na własne oczy zobaczyłam, że kiepsko z moją wytrzymałością i siłą! 😒 Ale mam dobre wieści! Siłownie mamy za darmo, więc chodząc systematycznie, nauczę się utrzymywać równowagę na piłeczce i Tomek nie będzie miał powodu się ze mnie brechtać😄.
Muszę przyznać, że w Orlim Gnieździe jest wiele atrakcji dla wczasowiczów. Mamy możliwość skorzystania również z jacuzzi. Wieczorem z opiekunkami chciałyśmy iść do jacuzzi, ale rezerwacja była i nasz relaks pod wodą zamówiłam na jutro na 23. Trzeba korzystać z dóbr Orlego Gniazda w Szczyrku.
Pokój nr  469 (Gosia i Marcin)

My natomiast chcielibyśmy się nieco pochwalić - na dziś przygotowaliśmy zajęcia. Przygotowania te były niesamowicie burzliwe, ale udało się,a efekt przerósł nasze oczekiwania. Zaproponowaliśmy dwóm pozostałym grupom grę terenową.

Wszystkich zgromadziliśmy w jednym miejscu, gdzie na początek została rozegrana pomiędzy drużynami gra planszowa. Zaciętą walkę wygrała drużyna Piotra, to też oni jako pierwsi uzyskali pierwszą wskazówkę rebus. Trasa prowadziła przez cały ośrodek, włącznie z zaangażowaniem bardzo miłej pani recepcjonistki, która na hasło z rebusa z radością wydała jedną z kolejnych wskazówek. Drużyny wręcz biegały po ośrodku (o dziwo wózki również śmigały z prędkością światła) a wszystko żeby zebrać wszystkie puzzle, których ułożenie na koniec stanowiło o wygranej. Szybsza i dokładniejsza okazała się drużyna Piotra, jednak tak naprawdę wszyscy byli wygranymi w tych brawurowych wyścigach, bo każdy dał z siebie co miał najlepsze.

Grupa II