Co pozwiedzać? Wieża Sky Walk w Świeradowie-Zdroju

Jeśli brak Wam pomysłu na to jak wypełnić sobie najbliższy weekend a planujecie wypad w nieznane lub podróż w siną dal to wybierzcie... Świeradów Zdrój.
Na zdjęciu widać deptak w Świeradowie-Zdroju, środkiem biegnie droga z kostki brukowej a po jej obu stronach widnieją lokale gastronomiczne. Na ławce po prawej stronie siedzi turysta i je lody.

Świeradów, jako miejscowość uzdrowiskową, charakteryzuje niezliczona liczba pensjonatów i ośrodków wypoczynkowych, w tym rehabilitacyjnych. Są sanatoria, park zdrojowy, hala spacerowa zdobiona modrzewiowym drewnem stylowo dekorowanym roślinną polichromią i witrażami, źródła wody leczniczej. Jest deptak, przy którym można przysiąść by napić się pysznej kawy lub 'wszamać' (po poznańsku 'zjeść) regionalny obiadek, złożony z kwaśnicy i pieczonego pstrąga.
Na zdjęciu widać fragment fontanny. W środkowej części fotografii rzeźba z brązu przedstawiająca żabę. Z pyszczka żaby tryska woda.

Na zdjęciu widnieje tabliczka z brązu z opisem 'Żabka na szczęście' w pięciu językach: polskim, niemieckim, czeskim, angielskim i rosyjskim.

 A że Świeradów to stolica Gór Izerskich możecie też udać się na najwyższy ich szczyt Stóg Izerski dostosowaną do potrzeb osób niepełnosprawnych kolejką gondolową.
Jednak gdy macie ochotę na garść emocjonujących wręcz ekstremalnych doznań, polecam wybrać się na górującą nad Parkiem Zdrojowym wieżę Sky Walk.
Na zdjęciu widok na wieżę Sky Walk, widać całą 62 metrową konstrukcję wieży z jej stalowo-drewnianymi elementami, kilkoma poziomami spacerowymi i budynkiem kas.

Zainspirowani poznańską ścieżką w koronach drzew wspięliśmy się nieco wyżej. Na wysokość 62 metrów nad poziom terenu, co można porównać z wysokością równą około 20-piętrowemu wieżowcowi. Zatem nie trzeba już podróżować do Czech czy Słowacji by powędrować w chmurach, wystarczy Świeradów Zdrój - to bliźniacza wieża do tej w czeskiej Dolnej Morawie. Wieża zlokalizowana jest na zboczu góry Świeradowiec. Nie na samym szczycie (ten ma 1 037 m n. p. m.) lecz w dolnych jej partiach. Nie sprawia to, że dotarcie do wieży jest lekkie.
Na zdjęciu widać jezdnię asfaltową, okrawężnikowaną o szerokości ok. 5 m oraz pasy zieleni wokół. W tle budynki w stylu uzdrowiskowym przesłaniane przez kilka świerków.

Prowadzi do niej jezdnia bitumiczna (pot. 'asfaltówka') lecz praktycznie na całym ciągu drogi nachylenie jest nienormatywne, jest stromo i trzeba mieć krzepę lub często się zatrzymywać by tą drogę pokonać pieszo. Nie wjeżdżałam tam z osobą na wózku inwalidzkim lecz chylę czoła przed każdym to zrobi lub wjedzie samodzielnie. Ja się pieszo nieźle zasapałam, mimo że Ci którzy mnie osobiście znają wiedzą, że chodzę po górach. Jezdnia jest od początku oznaczona zakazem wjazdu lecz prowadzi do samego wejścia na wieżą, dlatego jeśli jesteście zmotoryzowani, posiadacie legitymację uprawniającą do postoju na kopertach dla niepełnosprawnych polecam po prostu wjechać na samą górę i zaparkować na wyznaczonym miejscu dla niepełnosprawnych, tuż pod wejściem do kas.
Jeśli chodzicie lecz nie macie kondycji, nie wędrujecie po górach lub nie poruszacie się sprawnie weźcie taksówkę - stoją pod początkiem trasy lub można ją zamówić telefonicznie - koszt zależy od liczby pasażerów (dla jednego pasażera w 2021 r. to 30 zł).
Po dotarciu pod wieżę pod samym wejściem krótki odcinek nawierzchni z pofrezu, przemieszanego z drobnym tłuczniem umożliwia dotarcie do prywatnych punktów gastronomicznych typu food truck - niestety trzeba poprosić o pomoc gdyż do miejsca zamawiania posiłku czy przekąski prowadzi niewielka, stalowa konstrukcja i 2 stopnie (także tutaj niewielki minus za brak pełnej dostępności dla właścicieli punktów gastronomicznych).
Przed rozpoczęciem spaceru po wieży zalecam udać się do WC. I tutaj niestety także mały minusik - brak dostosowanej toalety, co dziwi przede wszystkim dlatego, że jest to obiekt nowy, oddany do użytkowania tuż przed pandemią. Toalety na szczęście są dość szerokie (nie miałam miary lecz na moje oko szerokość drzwi do kabin to 80 cm).

Jest też, co ciekawe, odrębne pomieszczenie do przewijania dzieci, gdzie aż prosiłoby się o wyburzenie ścianki działowej między częścią z przewijakiem a toaletą, powiększenie pomieszczenia i dostosowanie dla niepełnosprawnych tak, by zlokalizować w nim komfortkę (być może jest tam jakaś przeszkoda konstrukcyjna lecz nie wydaje mi się). W dzień zwiedzania mijałam na wieży 2 osoby z niepełnosprawnością ruchową, poruszające się na wózkach inwalidzkich, dlatego dostosowanie toalety wydaje się niezbędne do naszych potrzeb - zważywszy na wrażenia wysokościowe tego miejsca, na które można w rozmaity sposób zareagować.
Toaleta za nami - wejdźmy więc w końcu na tą wieżę. Wchodzicie z miejsca postojowego wyłożonego kostką pozbrukową do strefy kas, z poziomu terenu.
W tej przestrzeni jest wyłącznie jedna kasa obsługiwana przez pracownika i cztery biletomaty z możliwością płatności online, umieszczone w sposób umożliwiający korzystanie przez osobę siedzącą.
Nie ma dzięki temu kolejek, a nie ukrywam, że zwiedzaliśmy w pierwszą sobotę września, przy słonecznej, bezwietrznej pogodzie i turystów było w ten dzień sporo. Koszt biletu to 49 zł i nie ma ulg dla dorosłych osób z niepełnosprawnością. Ostatnimi czasy zauważam, że coraz więcej jest prywatnych obiektów, które są dostępne dla osób z niepełnosprawnościami lecz nie można w nich liczyć na ulgi - spotkałam się z tym np. podróżując we Włoszech.
Wieża jest majstersztykiem inżynierskim. Ma konstrukcję stalową miejscami odciążaną elementami drewnianymi. Drewniane elementy dodają wieży lekkości i pozwalają jej wizualnie wkomponować się w otaczającą naturę. 
Po zakupie biletu czekają na Was elektroniczne bramki, przykładacie bilet do skanera i wchodzicie w przestrzeń wieży - wejścia bez barier, przeszkód, cały czas poruszacie się po tym samym poziomie. Zmienia się tylko nawierzchnia - na drewnianą.
Całą długość przejścia (ok. 800 m) stanowi drewniana kładka o niewielkich pochyleniach. Do pokonania wózkiem samodzielnie i nie męcząca osoby prowadzącej wózek inwalidzki.
Pochylnie zabezpieczone są obustronnie drewnianą balustradą, wysokości ok. 1 m. Prześwity między drewnianymi słupkami są wypełnione siatką umożliwiającą bez przeszkód obserwację terenu osobie siedzącej. Szerokość kładki to na oko ok. 2,5-3,0 m - swobodnie zdołają minąć się dwa wózki inwalidzkie.
W każdej chwili w trakcie spaceru po wieży Sky Walk można się zatrzymać, zarówno by podziwiać widoki, jak i uspokoić narastające napięcie, czy nieco uginające się od nadmiaru emocji kolana. Na trasie znaleźć można 'pajęczy kokon', swego rodzaju drogę na skróty między dwoma poziomami pochylni. Siatkowa konstrukcja przewidziana jest raczej dla drobnych, szczupłych osób o znacznej sprawności albowiem trzeba wspinać się, używając z siły własnych rąk i nóg.
Na szczycie wieży, ponad 60 metrów bezpośrednio nad terenem, znajduje się kropla ze stabilnej siatki, na której można chodzić, leżeć, siedzieć (jak się słusznie domyślacie, nie próbowałam). Natomiast jeśli macie ochotę jeszcze bardziej podwyższyć poziom adrenaliny wejdźcie/wjedźcie na szklany taras zawieszony nad ziemią. Szklane są tu nie tylko bariery lecz także podłoga. Swobodnie wjedziecie tam wózkiem, taras ma powierzchnię ok. 4 m2 (widoczny w tle 2 zdjęcia poniżej).
Na szczycie roztacza się widok na okolicę, położony u podnóża Świeradów Zdrój, górskie panoramy Izerów, Stóg Izerski i Świeradowiec.
Dodatkową atrakcją wieży jest kryta rynna zjazdowa, którą można sprawnie wrócić na parter. Skonstruowana ze stali nierdzewnej zjeżdżalnia cieszy się ogromną popularnością. Przechadzając się ścieżką co jakiś czas słychać wokół radosne okrzyki rozemocjonowanych zjeżdżających. Są ograniczenia - by zjechać trzeba mieć przynajmniej 120 cm wzrostu. Zjazd kosztuje dodatkowe 10 zł - bilet zjazdowy można nabyć zarówno w biletomatach w wejściu na wieżę jak i w biletomacie zlokalizowanym na górnym tarasie, tuż przy wejściu na zjeżdżalnię.
Powrót na parter odbywa się tą samą drogą. Średni czas zwiedzania dół-góra-dół, spokojnym spacerowym tempem to ok. 40-60 minut - w zależności od tego ile czasu zajmują Wam zdjęcia i napawanie się widokami.
Polecam także osobom z lękiem wysokości - dałam radę, choć miejscami musiałam chwytać się barierek a na najwyższy poziom wchodziłam na drżących nogach. Myślę, że na kółkach będzie Wam łatwiej. Dla widoków a także dla wrażeń inżynierskich warto było próbować pokonać własne lęki.
Polecam.
Agata

Więcej informacji i wspaniałe grafiki oraz filmy znajdziesz tutaj: SKY WALK | Ścieżka w chmurach Świeradów-Zdrój (visitskywalk.today). Stamtąd także podstawowe informacje o wieży. 











Komentarze