Mamy już listopad - przyszedł czas aby dowiedzieć się, jaka przyszłość czeka SSPNowiczów. Jak dobrze wiecie Andrzejki w SSPN zwykle są nietypowe. Tak było i tym razem.
Prowadzące spotkanie koordynatorki - Kasia i Karolina zadbały o to, aby wspólnie spędzony czas wypełnić co do minuty licznymi atrakcjami. Przedstawiły także przybyłych na spotkanie gości - grupę seniorek z Maltańskiego Ośrodka Pomocy w Poznaniu, które przyniosły ze sobą przepyszne sałatki, ciasta i galaretki.
Karolina opowiedziała wszystkim krótką historię powstania dnia Andrzejek, mającego swe korzenie w Starożytnej Grecji, a także sposobów jego świętowania. O dalsze prowadzenie spotkania poprosiła Kasię.
Aby zapoznać wszystkich ze sobą, koordynatorki podzieliły uczestników na drużyny. Rozdając każdemu uczestnikowi pocięte na kawałki karteczki, poprosiły o ułożenie z rozsypanych fragmentów przysłowia o tematyce andrzejkowej, oraz wytłumaczenie treści przysłowia pozostałym uczestnikom. A potem było coraz ciekawiej…
W trochę mroczny klimat imprezy, wprowadził nas odtworzony fragment filmu, opowiadający historię małej dziewczynki zaczarowanej przez złe wiedźmy. W najmniej spodziewanym dla oglądających momencie, Kasia zatrzymała projekcję i wyjęła z walizki kilka słoiczków z tajemniczymi kolorowymi przyprawami. Uczestników poprosiła aby rozpoznali po zapachu każdą z nich. Wąchaliśmy więc po kolei każdą z przypraw , kichając i robiąc przedziwne miny, gdy któraś z nich miała mniej przyjemny aromat. Poradziliśmy sobie całkiem nieźle- z zestawu przygotowanego przez Kasię nie udało nam się odgadnąć tylko trzech zapachów. Kasia pogratulowała wszystkim rozwiązania konkursu mówiąc, że niebawem dowiemy się co będzie działo się dalej.
Sadzając uczestników w kręgu przedstawiła zasady następnego konkursu. Poprosiła wszystkich o odliczanie po kolei cyfr od 1 do 100. Grający musieli jednak uważać w momentach gdy wymieniali liczbę zawierającą cyfrę 3, bądź inną liczbę podzielną przez 3. Zamiast niej musieli powiedzieć słowo 'bum', a gdy się pomylą wsypać zawartość słoiczka do miski. Powstała w wyniku pomyłek mikstura została zalana wrzątkiem. Następnie na środek poproszono troje śmiałków, przedstawicielkę seniorek, wolontariuszy oraz podopiecznych, którzy odważnie wypili zaparzony napar. Z pozostałych po naparze fusów wywróżyliśmy przyszłość dla całego Stowarzyszenia. Jesteście ciekawi co nas czeka w przyszłości - spróbujcie odgadnąć co przedstawia zdjęcie na sspnowym fanpage’u.
Po krótkiej chwili przerwy na kawę i ciastko znów do akcji wkroczyła Karolina wprowadzając nas w świat mowy kwiatów. Poprosiła aby każdy z uczestników wkłuł szpilkę w dowolne miejsce na kartce, którą ma przed sobą. Uczestnicy, którzy wylosowali dalie dowiedzieli się, że czekają ich sukcesy w życiu, a piwonie będą mieć szczęście w podróży. Osoby które wylosowały goździki lub astry muszą uważać, gdyż spotka je zazdrość bądź nieoczekiwane kłopoty. Narcyzy za to spotkają wreszcie miłość swojego życia …
Karolina opowiedziała wszystkim krótką historię powstania dnia Andrzejek, mającego swe korzenie w Starożytnej Grecji, a także sposobów jego świętowania. O dalsze prowadzenie spotkania poprosiła Kasię.
Aby zapoznać wszystkich ze sobą, koordynatorki podzieliły uczestników na drużyny. Rozdając każdemu uczestnikowi pocięte na kawałki karteczki, poprosiły o ułożenie z rozsypanych fragmentów przysłowia o tematyce andrzejkowej, oraz wytłumaczenie treści przysłowia pozostałym uczestnikom. A potem było coraz ciekawiej…
W trochę mroczny klimat imprezy, wprowadził nas odtworzony fragment filmu, opowiadający historię małej dziewczynki zaczarowanej przez złe wiedźmy. W najmniej spodziewanym dla oglądających momencie, Kasia zatrzymała projekcję i wyjęła z walizki kilka słoiczków z tajemniczymi kolorowymi przyprawami. Uczestników poprosiła aby rozpoznali po zapachu każdą z nich. Wąchaliśmy więc po kolei każdą z przypraw , kichając i robiąc przedziwne miny, gdy któraś z nich miała mniej przyjemny aromat. Poradziliśmy sobie całkiem nieźle- z zestawu przygotowanego przez Kasię nie udało nam się odgadnąć tylko trzech zapachów. Kasia pogratulowała wszystkim rozwiązania konkursu mówiąc, że niebawem dowiemy się co będzie działo się dalej.
Sadzając uczestników w kręgu przedstawiła zasady następnego konkursu. Poprosiła wszystkich o odliczanie po kolei cyfr od 1 do 100. Grający musieli jednak uważać w momentach gdy wymieniali liczbę zawierającą cyfrę 3, bądź inną liczbę podzielną przez 3. Zamiast niej musieli powiedzieć słowo 'bum', a gdy się pomylą wsypać zawartość słoiczka do miski. Powstała w wyniku pomyłek mikstura została zalana wrzątkiem. Następnie na środek poproszono troje śmiałków, przedstawicielkę seniorek, wolontariuszy oraz podopiecznych, którzy odważnie wypili zaparzony napar. Z pozostałych po naparze fusów wywróżyliśmy przyszłość dla całego Stowarzyszenia. Jesteście ciekawi co nas czeka w przyszłości - spróbujcie odgadnąć co przedstawia zdjęcie na sspnowym fanpage’u.
Po krótkiej chwili przerwy na kawę i ciastko znów do akcji wkroczyła Karolina wprowadzając nas w świat mowy kwiatów. Poprosiła aby każdy z uczestników wkłuł szpilkę w dowolne miejsce na kartce, którą ma przed sobą. Uczestnicy, którzy wylosowali dalie dowiedzieli się, że czekają ich sukcesy w życiu, a piwonie będą mieć szczęście w podróży. Osoby które wylosowały goździki lub astry muszą uważać, gdyż spotka je zazdrość bądź nieoczekiwane kłopoty. Narcyzy za to spotkają wreszcie miłość swojego życia …
Komentarze
Prześlij komentarz