Czekoladowe Andrzejki SSPN

Nie ochłonęliśmy jeszcze po spotkaniu w Rogalinie a już nadszedł czas na spotkanie andrzejkowe. Mimo  nietypowego czasu  i miejsca spotkania zgromadziliśmy się rano o dziesiątej, w salce jednej zaprzyjaźnionej Parafii pw. Chrystusa Dobrego Pasterza w Poznaniu.
Zamiast lania wosku i  tradycyjnych wróżb andrzejkowych, na stole pojawiły się czekoladowe pyszności.  Prowadząca spotkanie Asia uraczyła nas opowieścią o historii czekolady. Delektując się, przygotowanym przez nią, przepysznym, czekoladowym fondue, dowiedzieliśmy wielu ciekawostek na temat rodzajów czekolady, a także poszczególnych etapów sposobu jej uzyskiwania.
Kult czekolady rozpowszechnił się dzięki cywilizacji Majów, około IV wieku p.n.e., na terenach dzisiejszego Południowego Meksyku.
Tworząc napój zwany xocolat (stąd dzisiejsza nazwa czekolady) owoce kakaowca prażyli i mielili, a powstały w dalszej fazie produkcji produkt poddawali fermentacji.
Pierwotnie napój ten stanowił przysmak przeznaczony głównie dla arystokracji i uczestników obrzędów religijnych. Czekoladę wówczas uważaną za napój bogów otaczano szczególną czcią - pełniła istotną rolę podczas odprawiania świętych rytuałów. Tradycja picia tego napoju była ważnym punktem uroczystości zaręczynowych, podobnym dzisiejszemu piciu szampana. Przez długi czas czekolada stanowiła także środek płatniczy, w Mezoameryce, (terytorium obecnego Meksyku), cenniejszy od złota.
Początkowo napój z roztartych ziaren kakaowych uważano w Europie za obrzydliwy, gdyż był on gorzki i spożywano go wyłącznie na zimno.
Sposób na udoskonalenie smaku napoju opracowali hiszpańscy mnisi. Eksperymentując, dodawali do zmielonych na pył nasion cukier i znany na kontynencie cynamon, anyż oraz wyłącznie ciepłą wodę. Tym prostym sposobem zmienili smak czekoladowego napoju, a czekolada stała się przepysznym, cudownie aromatycznym smakołykiem, na którego punkcie zwariowała cała Hiszpania. W krótkim czasie napój stał się tak powszechny, że filiżanką gorącej czekolady umilano sobie nawet dłużące się, kościelne nabożeństwa.
Pierwszym europejskim odkrywcą czekolady był Krzysztof Kolumb. Garstka ziaren przywiezionych jako ciekawostka na dwór hiszpański nie wywołała wtedy szczególnego zainteresowania. Większą uwagę na ich szczególne właściwości zwrócił dopiero przybyły do krainy Azteków konkwistador Ferdynand Cortez. Zauważając, że „garnuszek kakao daje żołnierzowi wigor na cały dzień”, postanowił zainwestować w uprawę nowego, „brązowego złota”. Przez kilka lat zakładał plantacje w tak rożnych miejscach na Nowym świecie jak obecne Ekwador, Wenezuela czy Jamajka.
Natomiast metodę oddzielenia masła kakaowego od reszty masy, wynalazł w roku 1828 duński chemik Konrad Jan van Houten. Otrzymał w ten sposób produkt sypki, odtłuszczony (!) i łatwo rozpuszczalny w mleku. Następnym krokiem było wyprodukowanie przez Firmę Cadbury najbardziej znanej i rozpowszechnionej na świecie formy suchej tabliczki czekolady.
Do udoskonalenia płynnej formy czekolady przyczynił się  także szwajcarski cukiernik Rudolphe Lindt. Wynajdując konchę - urządzenie mieszające składniki, pozbawił czekoladę cierpkiego smaku, a masa nabrała aksamitnej konsystencji i mogła rozpływać się w ustach. Czekolada mleczna powstała dzięki pomysłowi znanego do dziś twórcy płatków śniadaniowych  Szwajcarowi Henri Nestle, który pomieszał kakao z mlekiem w proszku. Swój wkład w udoskonalenie smaków miały także inne narody europejskie. Bakalie w słodkim przysmaku zawdzięczamy Włochom, a kolorowo opakowane bombonierki to wynalazek Belgów.
Kolejne spotkanie już niedługo czekajcie cierpliwie.

Reportaż: Monia Ł. 
Materiał o historii czekolady: Joanna

Komentarze