Tak też było i tym razem. W tym roku gościliśmy w Sali Centrum Bukowska, gdzie całkiem niedawno mieliśmy spotkanie z cyklu „Poznaj miasto…”, więc łatwo było trafić. Kiedy uporaliśmy się z ostatecznym dograniem typu: ktoś doniósł ciasto, trzeba nastawić inną
muzykę i ostatecznie stoły uginały się pod pysznymi ciachami-impreza ruszyła.
Na pierwszy ogień poszedł znany nam dobrze z TVP teleturniej
Familiada. Co prawda nie prowadził go Karol Strasburger i nie było też jego
specyficznych kawałów, ale wszystko przebiegało regulaminowo. Brakowało tylko
dźwięku, jaki pojawia się, przy złej odpowiedzi, ale co tam, i tak szło dobrze
obu drużynom. Choć pytania były i łatwe, i trudne.
Oczywiście nie mogło też zabraknąć wróżb. Każdy z nas
wylosował z czarodziejskiego kapelusza karteczkę z obrazkiem – rzecz jasna
symbole miały przypisane rozmaite znaczenie.
Aha! Gwóźdź programu! Jak pamiętacie, w treści
zawiadomienia o spotkaniu proszono nas abyśmy się za coś przebrali, najlepiej
za straszydła, potwory, wiedźmy.
Niektórym udało się skombinować stroje, innym nie, a byli też tacy, którym szczęście dopisało i dzięki rekwizytowi pożyczonemu z sali obok stworzyli naprędce świetne przebranie. W trakcie głosowania oceniono kto miał najlepsze przebranie. Zwycięzcom wręczono dyplomy i wykonano pamiątkowe fotki.
Niektórym udało się skombinować stroje, innym nie, a byli też tacy, którym szczęście dopisało i dzięki rekwizytowi pożyczonemu z sali obok stworzyli naprędce świetne przebranie. W trakcie głosowania oceniono kto miał najlepsze przebranie. Zwycięzcom wręczono dyplomy i wykonano pamiątkowe fotki.
Á propos fotek – mamy w stowarzyszeniu niesłychanie sprawną
fotoreporterkę - jeszcze tego samego dnia wszyscy uczestnicy imprezy znaleźli
się na fejsie. Dzięki Moniu W.! Byle tak dalej!
Oj, zapomniałabym o genialnym zatańczeniu Makareny
przez trójkę naszych opiekunów: Kasię, Joasię i Stasia. Wykonanie rewelacyjne - liczymy na powtórkę! Może na balu karnawałowym?
Zabawa była przednia, ale niestety bardzo krótka,
gdyby tak przedłużyć choć o jedną godzinkę byłoby super!
22.11.2013 r.
Reportaż: Monia Ł.
22.11.2013 r.
Reportaż: Monia Ł.
Komentarze
Prześlij komentarz